Książkę poleca Małgosia Gajzler z II TEFo
„Gdzie niebo mieni się czerwienią” książka autorstwa Lisy Lueddecke to lekka i przyjemna opowieść z kategorii fantasy, która opowiada o losach Ósy. Dziewczyna mieszka w lodowej krainie, w której niebo przemawia do jej mieszkańców. W bezchmurne noce pojawia się zorza.Jej kolor ma znaczenie.Zielony mówi, że na wyspie panuje harmonia i Bogini jest szczęśliwa. Niebieski oznacza, że zbliża się zamieć. Czerwony pojawia się rzadko. Czerwony to ostrzeżenie.Wyspa jest nieprzewidywalna z jednej strony ostrzega mieszkańców zaś z drugiej zsyła ich na pewną śmierć jak i siedemnaście lat temu jak i teraz. Nigdy nie wiadomo co tym razem będzie dla nich zagładą.Autorka historii pokazuje, że nadchodzi czas zmian,czas rewolucji, bo gdy na niebie pojawia się czerwona łuna, zginą tysiące istnień,i tylko jedna osoba może je uratować.Lisa w niesamowity sposób ukazała chłód, jaki bije od wyspy i przeszywa on czytelnika do szpiku kości. Świat, jaki stworzyła,jest zdany na łaskę, i niełaskę nieba a przeróżne stwory nie są niczym dziwnym dla mieszkańców wyspy.W tej opowieści upór i odwaga mogą wszystko, co pokazuje nam zaledwie siedemnastoletnia Ósa, która chce uratować mieszkańców wyspy Skane. Mimo, iż życie rzuca jej niezliczoną ilość kłód pod nogi, ta jednak nie poddaje się i dąży do celu.
„Gdzie niebo mieni się czerwienią” to książka pełna zwrotów akcji i fantastycznych opisów, które wprawiają w niebywały nastrój. Powieść jest spójna i dopracowana. Bez problemu odnajdziemy tu popularne motywy buntu,narodzin wybawiciela, walki z najeźdźcą. Idealnie przemyconych zostało sporo tajemnic, odrobina miłości i magia. To wszystko sprawia,że ta książka naprawdę jest warta uwagi.
Małgosia Gajzler